Czasami mam tak, że zaczynam robić jakieś ćwiczenia i wiem, że mi nie wyjdzie. To nie znaczy, że zrobię mniej pompek albo przysiadów, albo nie rozciągnę się do szpagatu. Jasne, są takie dni, ale to nie takie dni uważam za słabe. Słaby trening to dla mnie trening, który nie idzie. Kiedy czuję się jak Syzyf, jak koń pod górę, kiedy robię to tylko...
- czerwca 30, 2015
- 2 komentarzy