Podboje Krakowa

stycznia 05, 2015


Kraków na zdjęciu nie uwzględniony, musicie uwierzyć na słowo. Szybki warkocz z pięciu i zdjęcie pod tytułem "nie mam lustra, a muszę się z tyłu przejrzeć" ;)

Zobacz również

10 komentarze

  1. Uczyłaś się zaplatania tego warkocza z jakiegoś tutoriala?
    Ja próbowałam już kilka razy, ale jakoś nie mogę go ogarnąć, a warkocz jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, stąd: https://www.youtube.com/watch?v=-OxabBPObN0
      Najłatwiej jest nauczyć się samego mechanizmu, robiąc warkocz na ramieniu. Mnie najbardziej pomogło wyobrażenie sobie, że to w zasadzie dwa warkocze z trzech, z tym, że jedno pasmo się "powtarza" (użyte jest w obu warkoczach).

      Usuń
    2. Twoje wyjaśnienie sprawiło, że teraz jeszcze bardziej wydaje mi się, ze wykonanie na sobie takiej fryzury mnie przerasta. a Zocha uparcie chce mieć krótkie włoski i w efekcie nie mam na kim ćwiczyć. ;)

      Usuń
    3. Możesz poćwiczyć na sznureczkach, autorka filmiku pokazywała też na nich. Cała sztuka polega na tym, żeby załapać mechanizm, potem to już idzie odruchowo ;)

      Usuń
  2. Pięknie wygląda! Raczej na każdą okazję. Ciekawa jestem czy moje niezdarne paluchy to ogarną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak, jest raczej wszechstronny, o ile komuś chce się z rana tyle pleść (mnie na przykład nieszczególnie, bo po co) - a na większe wyjścia na pewno przykuje uwagę, mimo prostoty pojedynczego warkocza. Trzymam kciuki! :)

      Usuń
  3. Niedawno nauczyłam się robić warkocza z 5 pasm, za to z 4 nauczyłam się jakiś czas później :) Pięknie Ci wyszło!

    OdpowiedzUsuń

To jest strefa pozytywna. Jesteśmy empatyczni i nie tolerujemy hejtu, pamiętaj! #selflove