Holender na czubku głowy
sierpnia 19, 2014Ktokolwiek czyta jedynie moje tytuły, musi być nieźle zdezorientowany.
Powyżej: prosta fryzura na dzień "chwalę się włosami, a nie umiejętnościami", bo było ciepło, a nie gorąco, idealnie. W tle gliwicka poczta i moja ulubiona bluzka :)
2 komentarze
Tak, tytuł jest zdecydowanie niejednoznaczny.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że masz tyle chęci do tworzenia różnych fryzur i przyznaję, że włosy do "chwalenia się" masz idealne. :)
Z tytułami zawsze mam problem ;)
UsuńDzięki! Samo stworzenie nie jest trudne, jak się już złapie podstawy typu "jak zrobić warkocz holenderski" etc., o wiele mi trudniej z wymyśleniem "co dzisiaj robimy" - czasem pomaga Instagram, czasem wygrywa lenistwo jednak.
To jest strefa pozytywna. Jesteśmy empatyczni i nie tolerujemy hejtu, pamiętaj! #selflove