Włosy w służbie innym - fundacje

kwietnia 02, 2016

Pytałyście, co zrobiłam z włosami - sprzedałam do skupu. Część pieniędzy wykorzystam jako zapłatę za planowane farbowanie, ale część przekazałam na dwa cele charytatywne:


Pierwszy z nich to Fundacja Viva!, a konkretnie pomoc lisom uratowanym z fermy, gdzie niechybnie skończyłyby jako element czyjegoś płaszcza albo szalika. Lisy mają swojego facebooka! Wydaje mi się to sprawiedliwe - oddałam dobrowolnie moje własne futro, żeby pomóc tym, którzy nie dostali od życia żadnego wyboru.


Drugi z nich to Fundacja Rak'n'Roll, znana między innymi z akcji "Daj włos". Ja swojego włosa nie dałam - po zastanowieniu się uznałam, że w tym przypadku fundacja bardziej skorzysta z pieniędzy niż włosów. Cieszę się, że moje włosomaniactwo mogło wesprzeć fundację i jej podopiecznych w ich walce.

Nie piszę tego, by się chwalić, ale by pokazać Wam, co dobrego mogą dać włosy - innym! Jeśli nawet Wy sami nie możecie pomóc pieniężnie, być może możecie pomóc inaczej - udostępniając informacje, szerząc wiedzę, przekazując różne przedmioty, jak ubrania czy torebki, może dając chwilę swojego czasu... Sposobów jest mnóstwo! Ja uznałam, że skoro moje włosy tyle lat dawały mi tyle radości, pora, by być może sprawiły ją - pośrednio - i innym. Żeby nam wszystkim żyło się trochę lepiej!

Zobacz również

0 komentarze

To jest strefa pozytywna. Jesteśmy empatyczni i nie tolerujemy hejtu, pamiętaj! #selflove