Zostałam barberką (znaczy się - kobietą-barberem, czyli po prostu fryzjerem brody, w skrócie; słowo barberka jest jednak na tyle urocze, że będę go używać). Trymowałam, modelowałam, olejowałam, woskowałam i cieszyłam się jak szalona! Mam również zdjęcia i dużo do opowiadania. A wszystko to dlatego że w końcu zmobilizowaliśmy się (znaczy, ja i S.) do zrobienia czegoś z domagającą się uwagi odrośniętą brodą, jako...
- sierpnia 31, 2015
- 5 komentarzy