Oczywiście zdjęcia muszą podkreślić każdy odstający włosek, inaczej świat runąłby nam na głowy. W każdym razie oto moja pierwsza (z trzech) wielkanocna fryzura: dwa warkocze dobierane z jednej strony (z góry) przechodzące w kok. Miał być kok subtelny, wyszedł ogromny, ale i tak podobał mi się efekt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To jest strefa pozytywna. Jesteśmy empatyczni i nie tolerujemy hejtu, pamiętaj! #selflove